piątek, 5 lipca 2013

1.2 ruszamy w trasę, zobaczyć jak się żyje w filmach.

W głośnikach Nowa Ziemia, Stage diving i nowy Jay-Z na przemian – prognozuję, że będą podstawą soundtracku tych wakacji. Pakuję się, kotki koteczki i wyjeżdżam, żeby nie wrócić bez szczęścia w sercu. Mam nadzieję, że mi się to uda. Zostawiam tutaj duże zaległości (przepraszam, przepraszam, przepraszam) ale też i nadzieję, że wrócę z lepszym pomysłem na tą stronę. Chce więcej, więcej i więcej, zawsze chciałam i zawsze chcieć będę.

Napisałabym fly or fly albo inny dodający energii okrzyk w stylu Pan z Wami, ale chyba nie widzę idei po co miałabym to robić. Żyjcie lepiej niż dotychczas i od czasu do czasu trzymajcie kciuki, żebym za szybko nie wróciła ;)

KAWAŁEK: SOLAR/BIAŁAS - OLEJMY JUTRO

14 komentarzy:

  1. W takim razie nie pozostaje mi nic innego niż życzyć, abyś to szczęście odnalazła. Trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Baw się dobrze i do zobaczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie powodzenia i baw się dobrze c: Chciałam tu napisać coś bardziej kreatywnego, ale nie wyszło jak zwykle :)
    Cholera, dawno nie byłam na blogspocie i tyle postów mi u Ciebie umknęło :c

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki, powodzenia, miłego.

    "Nowa ziemia"; mnóstwo serc. Jeszcze lepsza niż myślałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłego pobytu i wracaj prędko.

    OdpowiedzUsuń
  6. I gdzie pojechałaś, moja droga? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobry wakacyjny soundtrack to podstawa!

    Długich wakacji Ci życzę, ale mimo wszystko czekam aż wrócisz hehe.

    Pozdro :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Udanej podróży :) obyś odnalazła to, czego szukasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie nie wracaj za szybko i szykuj subiektywną relację z podróży. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. nadal Cie nie ma, a więc chyba się udało ;)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWATORZY